Cześć! Długo mnie tu nie było. Zdążyłam zniknąć, zanim wszystko na dobre się zaczęło. Cóż, żałuję, że tak zrobiłam, ale zrozumiałam, że chyba nie jestem w stanie udźwignąć opowieści, która powstała mi w głowie. Nie potrafiłam jej przelać na papier, a to, co napisałam, zdawało mi się zupełnie beznadziejne.
Mam jednak dobre wieści: zaczynam od nowa!
Historia, która istnieje tylko w mojej wyobraźni, domaga się spisania. Chociaż rok temu ją porzuciłam, to nie chciała się ode mnie odlepić. Wszędzie mi towarzyszyła, jakby szepcząc: "napisz mnie!" Uznałam, że nie zaszkodzi spróbować - chociaż niczego nie obiecuję. Dam z siebie wszystko, ale... po prostu, nie wiem. Co będzie, to będzie.
Liczę na Was. Dodawajcie mi sił do pisania i motywujcie, proszę. Nie wiem, czy dam radę, ale postaram się.
Do napisania niedługo!!! A.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz